Buty motocyklowe adventure: czasami nie lubię eksperymentować, potrzebuję pewniaka!

But motocyklowy musi być przede wszystkim wygodny i bezpieczny. Kiedy taki jest?

W skrócie
  • But motocyklowy jest dla mnie osobiście jedną z najważniejszych części motocyklowej garderoby: to nie tylko bezpieczeństwo, ale przede wszystkim komfort jazdy.
  • Lubię kiedy sprzęt służy mi dłużej niż jeden sezon: wtedy mogę być go pewny podczas najdłuższych wypraw motocyklowych.
  • Bardzo często kiedy dochodzi do zużycia pary butów wybieram dokładnie ten sam model. Brzmi to nudno, ale dzięki temu "wiem co jem"

Już dawno temu przekonałem się, że eksperymenty w zakresie doboru butów motocyklowych nie są dla mnie. Owszem, testuję sprzęt motocyklowy, ale co jakiś czas wyjeżdżam w dłuższą podróż, a tam napotykam na warunki, w których testowanie nie jest najroztropniejszą czynnością, bo po prostu wiąże się ze sporym ryzykiem, a na to się nie zgadzam.

Tutaj powinienem przejść do reklamowania konkretnego modelu butów, ale nie do końca mi chodzi o to w tym tekście, chociaż będzie on okraszony zdjęciami, które mogą na to wskazywać. Chciałem bardziej poruszyć temat, z którym wielu z nas, mając okazję podróżować po najróżniejszych miejscach świata miało okazję się spotkać lub samemu przeżyć. Mianowicie: długi wyjazd jest doskonałym pretekstem do wymiany sprzętu motocyklowego, a to nie zawsze jest dobre wyjście.

Ja wiem, że pakowanie pachnących nowością ubrań, akcesoriów i sprzętu sprawia, że jeszcze bardziej wkręcamy się w klimat podróży i jeszcze bardziej się nią cieszymy. To dla większości z nas są ogromne emocje – przecież na długą podróż nie możemy udawać się co chwile. Zakupy, przygotowania, ostatnia noc w domu – każdy kto miał okazję jechać na motocyklu gdzieś dalej dokładnie wie o czym mówię. Z tym jednak wiążę się spore ryzyko – nowy sprzęt niekoniecznie musi spełniać pokładane w nim nadzieje.

W roku 2012 wybrałem się w swoją pierwszą podróż motocyklową. Myślałem, że jestem dobrze przygotowany – miałem wszystko na co mogłem sobie finansowo pozwolić. Niestety nie miałem dzisiejszego doświadczenia. Wydawało mi się, że zrobiłem wszystko, aby odpowiednio się przygotować do wyprawy. Owszem, ale zrobiłem zbyt dużo. Kupiłem nowe ciuchy oraz kask, które były dobrane całkowicie źle. Pojeździłem oczywiście sporo w nowym sprzęcie przed wyjazdem, ale nigdy nie były to takie dystanse jak podczas właściwej podróży i nigdy nie był to tak długi czas jednorazowej jazdy jak w trakcie mojej przeprawy na południe Europy.

Wyprawa motocyklowa: Motul Azja Tour. Kirgistan

Okazało się, że po paru godzinach jazdy głowa zaczyna mi pękać z bólu – powodem był niewygodny kask. Na domiar złego po kilku dniach moje stopy wymagały codziennego oklejania plastrami, ponieważ pojawiały się pęcherze, które całkowicie uniemożliwiały chodzenie – wydawało mi się, że buty które posiadałem były wygodne. Cóż, nie były.

Przerabiałem ten temat kilkukrotnie przy okazji dłuższych i krótszych wyjazdów. Tak naprawdę wyprawy motocyklowe weryfikują wszystko i robią to w sposób naprawdę szybki. Zresztą zobacz jak często podczas długich wyjazdów motocyklowych dochodzi do niespodziewanych awarii motocykla. W domu wszystko było ok, sprzęt nie dawał żadnych oznak zużycia, a kilkaset kilometrów od domu zaczęły się problemy z hamulcem, łożyskiem, szprychami czy innymi elementami. To nie jest tak, że losowo, akurat w tym miejscu doszło do usterki. Po prostu Twój jednoślad został obciążony i zaczął pracować w innych warunkach, a to bardzo często wpływa na weryfikowanie najsłabszego ogniwa, być może tym razem były to szprychy. Oczywiście nie jest to żadna zasada, ale tak bywa. Z ubraniami jest podobnie.

Lubię się przyjaźnić ze sprzętem motocyklowym

Nie namawiam Was oczywiście na wyjazd w starych, zużytych i popsutych butach motocyklowych, bo to z kolei mogłoby zakończyć się jeszcze gorzej. Chodzi mi o to, że jeśli planujesz przed sezonem wymianę sprzętu: kasku czy butów motocyklowych, to warto zastanowić się nad takimi rozwiązaniami, które nie będą jednosezonową przyjemnością: dobre buty, kask czy kurtka dadzą się używać przez kilka lat bez konieczności wymiany. Dzięki temu poznasz się z nimi, być może zaprzyjaźnisz, a to jest gwarantem udanej współpracy.

Forma TERRA EVO Dry (X-Series)

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Ja sam kilkukrotnie wybierałem sprzęt motocyklowy, który doskonale znałem. Popsułem w wyniku wywrotki motocyklowej rękawice, więc zamawiałem takie same i w tym samym rozmiarze – dzięki temu miałem pewność, że wszystko będzie ok. To samo tyczy się kasku: używam już trzeciego kasku Schuberth E1 i wiem, że jeśli przydarzy się jakaś długa wyprawa, to ten kask mnie nie zawiedzie. Zupełnie tak samo jest z butami. Co prawda buty ze zdjęcia (Forma TERRA EVO Dry (X-Series)) są zeszłoroczną nowością, ale już wcześniej miałem okazję jeździć w innym modelu (bdosyć podobnym) i przekonać się, że kilkuminutowe stanie w rzece w trakcie wyrywania zalanego motocykla nie sprawia, że buty zaczynają przemakać – przynajmniej do momentu, w którym woda nie naleje się górą. Takie życie.

Więcej niż jedna para

Z dobrym sprzętem motocyklowym najczęściej też jest tak, że jest sprzedawany dosyć długo. Dla mnie jest to cholernie ważne: dostęp do szyb, zapięć, klamer, różnego rodzaju blach czy innych elementów, które mogą podlegać wymianie wydaje się na wagę złota – tym bardziej jeśli wydasz na zakup butów czy kasku worek pieniędzy. Poza tym, ważne jest to, o czym wspomniałem wcześniej (przynajmniej dla mnie). Zużyte buty, kask, rękawice, czy kurtkę mogę zastąpić takimi samymi – być może w innym kolorze czy grafice, ale nadal wnętrze będzie leżeć tak samo. Wiem, że dla wielu osób, które dużo jeżdżą na motocyklach po świecie, to na wagę złota.

Możliwe jest jednak tylko z dobrymi produktami, które po prostu się sprzedają i producent nie widzi potrzeby zdejmowania ich z katalogu.

Royal Enfield Himalayan

Może i dla wielu powyższe nie mają większego znaczenia, a może po prostu ja jestem słabym gadżeciarzem. Może wręcz jestem dziadem z wąsem. W każdym razie podczas podróży bardzo nie lubię denerwować się na sprzęt i gwałtownie odkrywać jego wad. Lubię natomiast kiedy mam na sobie coś czego praktycznie nie czuję, z czego po kilkudziesięciu minutach nie zdaję sobie sprawy. Kiedy zapominam o tym, że na głowie mam kask, na tułowiu kurtkę, a na stopach buty, to wiem że są one po prostu wygodne.

Bezpieczeństwo jednak wygrywa

Poza tym lubię czuć się bezpiecznie: porządne klamry, stabilizacja kostki czy wzmocnienie w palcach to tylko niektóre sprawy. Dla mnie bezpieczeństwem są przemyślane rozwiązania tj. np. kontrolowane strefy przekazywania energii. Chodzi mi o to, że jedna stabilizacja stawu, może sprawić, że cała energia pójdzie na inny staw i go uszkodzi. Tutaj chodzi o rozładowanie tej energii, dlatego też nie zawsze im sztywniej, tym lepiej. Ale o takich sprawach pamiętają tylko doświadczeni producenci, którzy najczęściej mają dużo wspólnego ze sportem – tam kontuzje to chleb powszedni. Dla mnie bezpieczeństwem jest również wodoodporność, szczególnie kiedy przeprawiam się przez górskie potoki, a potem muszę wjeżdżać wysoko w góry. Pewność, że but wytrzyma napór wody, a moje stopy będą suche sprawia, że naprawdę czuję się bezpieczniejszy, a przy tym jakoś bardziej chce mi się pakować do rzeki.

Zupełnie inną kwestią jest komfort poza motocyklem. Z jednej strony wymagam od buciora, żeby był bezpieczny, z drugiej strony chcę żeby zapewniał odpowiednią termikę, z innej chcę czuć odpowiednio motocykl, ale ponad wszystko lubię kiedy but jest po prostu wygodny po zejściu z motocykla. Czasami muszę kawałek się przejść, czasami usiąść w przydrożnej knajpce, a czasami rozbić namiot. Dobre buty to po prostu podstawa.

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button